Omawianie lektury „Akademia pana Kleksa” Jana Brzechwy w klasie IV stało się inspiracją do przeprowadzenia lekcji w podobny sposób, jak uczyli się bohaterowie książki. Wprawdzie nauczyciel języka polskiego nie ma takich zdolności jak pan Kleks, który otwierał głowy dzieci i „wlewał rozum”, jednak pewne pomysły udało się podpatrzeć i wprowadzić na zajęciach.
Na początek była słynna lekcja kleksografii, podczas której czwartoklasiści wykonywali kleksy. Następnie składali kartkę na pół i rozcierali tusz. Po jej otwarciu powstawał piękny obrazek, do którego należało wymyślić zabawną rymowankę lub krótki wiersz. W dalszej kolejności była lekcja „przędzenia liter”, uczniowie z grubej nitki lub włóczki tworzyli własne wizytówki. Dalej – lekcja geografii, trochę zmodyfikowana na warunki szkolne. I na koniec lekcja według naszego pomysłu – kaligrafia, czyli sztuka pięknego pisania. Zadaniem uczniów było przepisanie ulubionego fragmentu z lektury najpiękniej jak potrafią.
Zaangażowanie czwartoklasistów było bardzo duże, chętnie pracowali, wymyślali, tworzyli, przepisywali… Z pewnością nauka przez działanie oraz towarzyszące jej emocje sprawią, że utwór ten na dłużej pozostanie w pamięci. I o to przecież chodzi!
Więcej zdjęć na naszym Facebooku
K. Szuba